Duet Jerzy Mielewski i Ireneusz Mazur mają już na swoim koncie wiele dziwnych, zaskakujących i zabawnych tekstów. Po meczu pomyślałam, że można by je spisać i mieć przy tym sporo zabawy! Co się okazało? No pewnie, internet ma wszystko i nie ja pierwsza wpadłam na ten pomysł. Pan Ireneusz ma już nawet swój hashtag na Twitterze - #Mazurki. Jeśli ominęło was coś ciekawego, jak np. Wojtek Muzaj zwany Maćkiem, daktyl dusiciel (o zagrywce Karola Kłosa), rozczapierzony indyk, albo "zatrzepotał jak młody sandacz", to klikniejcie w link i znajdziecie listę spisaną przez kibiców . Z tymi panami nie można się nudzić, oj nie. Nawet jeśli sytuacja punktacji nie jest wesoła, to i tak będziesz płakać ze śmiechu słuchając kolejnego nietypowego porównania sytuacji do... zwierzęcia? W zestawieniu już klasycznych tekstów, dominuje właśnie porównanie do przedstawicieli dzikiej fauny naszej planety.
Wczorajszy mecz był naszpikowany nowymi mazurkami, w zestawie z wygraną stworzył taki czasoumilacz, że nie sposób tego do niczego porównać. I jak można nie kochać siatkówki? Jak można nie uwielbiać polskich komentatorów?
________________________________________________________________________________
mail: inmynikonlens@gmail.com
snapchat: inmynikonlens
instagram.com/in_my_nikon_lens
twitter.com/in_my_lens
inmynikonlens.tumblr.com
instagram.com/joanna.jacaszek
Tak, to coś na dole to reklama, przyznaję, ale mam nadzieję, że nie jest zbyt offensive :)

0 komentarze:
Prześlij komentarz